Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 48.djvu/136

Ta strona została uwierzytelniona.

co duch ludzki wydał, nie wychodziło z zakresu natury; różnice w jego utworach są tylko różnicami w pojmowaniu natury — pytanie zatem: jak będzie pojmowała ją przyszłość?
Co najwięcej, możnaby powiedzieć, że dany kierunek jest najodpowiedniejszy względnie do danego czasu i o tyle wyższy, o ile najmocniej i najogólniej odczuwany. Takim jest dziś niewątpliwie realizm.
Takim być musi jako zadosyć uczynienie protestacyi, powstałej w umysłach na skutek zbytnich wybujałości romantyzmu, na skutek nadużycia przezeń fantazyi i całego aparatu tajemniczości, cudów, czarownic, duchów, djabłów i wierzeń gminnych. Bo też pod chmurą niezrozumiałego mistycyzmu nadużyto tego wszystkiego w sposób zupełnie w końcu nieszczery. Realizm więc był zarówno reakcyą zdrowego rozsądku, i dlatego ma prawo bytu, dlatego jest naturalny.
Dla braku czasu, a obszerności przedmiotu, muszę poprzestać na określeniach ogólnych, musiałem jednak wspomnieć choćby bardzo ogólnie o realizmie, żeby wyjaśnić w jakim stosunku stoi do niego nowszy jeszcze naturalizm. Wspomniałem już, że w większości umysłów te pojęcia pomieszały się z sobą, i że Zola wraz ze swoją szkołą uważany jest nie tylko za najwybitniejszego przedstawiciela, ale jakoby za wynalazcę realizmu. Że pojęcie to błędne, dowodem na to