nościach krwistych i nerwowych, o atawizmie, o temperamentach, i na tym naukowym aparacie opiera rozwój działalności swych bohaterów. Taka podstawa ma unaturalnić i objaśnić scyentyficznie wszystko, co się z niej rozwija, a gdy pisarz naturalistyczny doda jeszcze działanie przyczyn zewnętrznych, wpływ epoki i warunków socyalnych, powieść staje się romansem eksperymentalnym w całem znaczeniu tego wyrazu.
Sprawdza się to na Rougon-Macquart’ach. Zola miał podobno pod rękę dzieło doktora Lucasa »O dziedziczności« i na poglądach w dziele tem wygłoszonych oparł swój cykl powieści, sam zaś mówi o ich bohaterach co następuje: »Fizyologicznie są oni powolnem następstwem przypadłości krwistych i nerwowych, które objawiają się w danej rasie z powodu pierwotnego uszkodzenia organizmu i które wytwarzają zależnie od otoczenia w każdym z indywiduów zjawiska ludzkie naturalne i instynktywne, których różnorodne formy przyjmują konwencyonalne nazwy cnót i występków«. Nie mogę się oprzeć chęci powtórzenia za jednym z krytyków, iż zdaje nam się, że słyszymy profesora medycyny, wykładającego naukową teoryę z katedry. Jakoż w ten sposób powieść faktycznie usiłuje zburzyć granicę, jaka dotąd dzieliła ją od nauki, i wciągnąć tę ostatnią w swoją sferę,
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 48.djvu/162
Ta strona została uwierzytelniona.