tedy z roślinnością nie może mieć najmniejszego ani bezpośredniego, ani pośredniego związku, a zatem nie może jej szkodzić. Zarząd, puściwszy w ruch odpowiednie organy myślenia, doszedł po lekkiem wysileniu pomienionych organów do tego samego wniosku, i obecnie rury złożone w ogrodzie zostaną lada dzień zakopane, a prawdopodobnie byłyby już zakopane, gdyby nie święta.
Owe święta przypominają mi, że wypadałoby zdać jeszcze sprawę naszym czytelnikom z zabaw i uroczystości na Bielanach. Brak jednak miejsca nakazuje nam odłożyć na później sprawozdanie. Miały owe zabawy współzawodnictwo w zabawach Ujazdowskich. Starożytny obyczaj musiał walczyć z nowym, ale jeszcze stary zwyczaj odniósł zwycięstwo właśnie dlatego, że jako starszy, milszym był sercom Warszawian. Czy i w przyszłości tak będzie? Zapewne. Zresztą potem o tem.