Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 59.djvu/052

Ta strona została uwierzytelniona.
XXI.
Ponęty Warszawy. — Afisze. — Karnawał pod gołem niebem. — Ciemne strony sezonu. — Jeszcze, i bez końca, o pożarach. — Dobro ogólne i jego miłośnicy. — Przeciętni. — Skutki platoniczności. — Towarzystwa. — Wycieczka członków Tow. Osad rolnych. — Obietnice poprawy. — Wycieczka do Jabłonny. — Obniżanie się mieszkań. — Jarmark wełniany jako ostatnia nadzieja. — Wyjazdy za granicę. — Sport. — Wyścigi. — Młodzi lordowie. — Trenowanie. — Różne poty.

Kto się chce bawić, niechaj przyjeżdża do Warszawy. Sezon ogórkowy, sezon upałów, kurzu, ogólnego omdlenia, ogólnego próżniactwa i senności rozpoczął się, ale zarazem przyniósł nam takie mnóstwo wszelakiego rodzaju rozrywek, że aż wybierać trudno. Ni mniej ni więcej tylko jedenaście afiszów, rozlepionych co rano na wszystkich ulicach Warszawy, zaprasza zmęczoną całodziennym upałem publiczność, aby wieczorem śpieszyła do ogrodów i ogródków, gdzie uszy jej paść będą muzyką i śpie-