słał do naszej redakcyi list, w którym porusza nader ważną kwestyę urządzenia peryodycznych zjazdów sanitarnych. Wiadomo czytelnikom, że w większych miastach naszych istnieją tak zwane komitety zdrowia, których zadaniem jest, jak sama nazwa wskazuje, czuwać nad sanitarnymi warunkami tych miejscowości, w których mają siedlisko. Ale, żeby działalność komitetów przynosiła istotnie owoce, potrzeba, żeby ludność zapoznawała się z pewnemi wymaganiami hygienicznemi nowych czasów. Otóż o tych wymaganiach ogół nasz zarówno wiejski, jak i miejski, nie ma najmniejszego pojęcia. Dość spojrzeć, jak żyją nasi chłopi po wsiach, jak leczą wszelkie choroby wódką, jak dzieciaki wiejskie przepalają głowy na słońcu, jak najadłszy się dzikich gruszek, idą się kąpać, jak w chatach brak światła, powietrza i t. d. Dość spojrzeć, jak żyje proletaryat żydowski w większych i mniejszych miastach, w izbach zadusznych, po kilkanaście osób w jednym alkierzu, w brudzie i niechlujstwie. Znam te obrazy, i nie trzeba się zbyt wysilać, żeby je czytelnikowi przypomnieć. Zadaniem tedy komitetu jest obznajmiać ludność z wymaganiami hygieny, a zarazem wymagania to objawiać. Komitetom może przychodzić czynnie w pomoc prasa, i prasa też pomaga, jak może, ale wpływ jej nie jest dostateczny, ta bowiem większość,
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 59.djvu/154
Ta strona została uwierzytelniona.