Ta strona została uwierzytelniona.
zdziwił się tem zdziwieniem prawdziwie artystycznem, połączonem z odcieniem zachwytu, a przechodzącem z szybkością błyskawicy w burzę oklasków, która, niby dobra wróżba, długo huczała nad młodocianą głową dziewicy artystki. Co do nas, podzielając uczucie wczorajszych widzów w zupełności, nie mogliśmy oprzeć się myśli, która mimowoli przyszła nam do głowy: jakże wyborną szkołą jest ta scena lwowska wraz z krakowską, skoro zdołały wyrobić takie artystki, jak p. Modrzejewska, p. Popiel i p. Deryng!
Z drugiej strony, dyrekcya teatrów warszawskich, która takie artystki sprowadza i zatrzymuje, dowodzi prawdziwej dbałości o dobro sceny i zasługuje na zupełne uznanie.
Gazeta Polska, 1875, Nr 158 z dnia 21 lipca.