dzy ojca w rodzinie, władzy, z której wypłynęła następnie władza naczelników żupnych, a nakoniec i naczelników państw. Mówiliśmy już, że państwo u Słowian było tylko rozrostem pierwotnej jednostki u rodu, jak nazwa żupa, nim nabrała znaczenia okręgu prowincyonalnego, oznaczała po prostu dom, tak znów nazwy: oc, strosta, władyka, lech, wojewoda, ksiądz, książę, knieź, kniaź i t. p., nim zaczęły oznaczać wyższy stan, urząd, władzę prowincyonalną, a nawet i państwową, pierwotnie były nazwami rodowych naczelników[1].
W dalszym ciągu niezupełnie właściwie autor podaje jako identyczne nazwy: opole i żupa. O ile nam wiadomo, opole, przynajmniej w polskiem, a szczególnie też w śląskiem prawodawstwie, znaczy co innego, niż żupa. W rozwoju słowiańskich społeczeństw żupa oznacza jednostkę administracyjną w najobszerniejszem znaczeniu tego wyrazu, a tymczasem opole (vicinia) znaczy czasem sąsiednie role i pola, a najczęściej okrąg policyjny, którego mieszkańcy,
- ↑ Nazwy oc używa Chwalczewski w znaczeniu chan. Nazwy lech i władyka są czeskie, oznaczają szlachtę; t. j. lechy — najwyższą szlachtę, a władycy niższą — coś podobnego do naszych skartabellów. Wyraz: władyka, w sensie: szlachcic niższego rzędu, znany jest zresztą i w literaturze polskiej. Tak naprzykład używa go w tym znaczeniu Świętosław z Wojcieszyna, tłumacz statutu Wiślickiego. Słowo kniaź jest ruskiem.