wyrobiło w nich niezwykłą siłę, zdrowie i wielkość. Małżonek ma pięć łokci wzrostu i apetyt tak wielki, że może zjeść odrazu do dwudziestu, a nawet trzydziestu funtów mięsa. Powierzchowność jego jest jednak odrażająca i straszliwa. Oboje tak przywykli do wody, że nie pokazują się inaczej, jak siedząc w obszernym prostokątnym basenie, napełnionym ogrzaną cokolwiek wodą. Krótko mówiąc, jest to para krokodylów, złowionych w Północnej Ameryce i obwożonych po całym świecie na okaz. W towarzystwie tej miłej pary bawią także dwie karlice, rodem z Węgier; jedna lat 26, wysoka 38 cali, druga starsza, jeszcze mniejsza. Obok tych żywych istot, przedstawiają tam także panoramę Ameryki i pałac wystawy powszechnej w Wiedniu.
Niedługo ma także zawitać jakieś towarzystwo akrobatów, czy linochodów, które także zapewne usadowi się w teatrze Rappo. Słowem, kto chce u nas zabijać czas i tracić pieniądze, ten, w więcej lub mniej elegancki sposób, może to czynić z całą swobodą, bez uskarżania się na brak sposobności.
Sposobności te dzielą się na przemijające i stałe. Do tych ostatnich zaliczyć już można orkiestrę węgierską Baloga, która, przyjęta sympatycznie przez publiczność zeszłego lata, zagościła u nas na całą zimę. Miejscem jej pobytu jest, jak i dawniej, Tiwoli, gdzie także odbywają się
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 78.djvu/190
Ta strona została uwierzytelniona.