piękne widoki freskowe Kautzkiego, przedstawiające Kair przy wieczornem oświetleniu i meczet „Maor-el-Kahirah“. Wokoło ścian są otomany z najpyszniejszych materyi wschodnich, przerabianych ze złotem; posadzka przykryta dywanami w najżywszych kolorach, na których jeszcze przed każdą sofką leżą osobne dywaniki. Oparłszy się na ładnej galeryjce, widzimy na dalszym dziedzińcu małą fontannę, wytryskającą z mozajkowego basenu, obstawionego kwiatami. Drugi pokój większy, w tym samym guście umeblowany, z tą różnicą, że na środku jest okrągła otomana z oparciem i prześlicznej roboty krzesło dla wice-króla, obite aksamitem i bardzo pięknie złotem haftowane. Jest jeszcze mały gabinet z marmurowym stołem, na którym złota miednica z nalewką stoi. Za tem przedpokój. Schody do tej części domu są oddzielne, pokryte dywanami. Zadziwił nas brak zupełny szaf, lecz przewodnik nasz otworzył kryte drzwi w ścianie, pokazując doskonałe schronienia, do których mieszkańcy na Wschodzie wszystkie swoje skarby i ubranie chowają. Zwiedzającym ten pałac polecamy przypatrzyć się drzwiom, robionym w Kairze; są one arcydziełem w swym rodzaju; składają się z tysiąca części, z drzewa niepoliturowanego, z ozdobami z kości sołniowej. Nie można także pominąć przewybornej kawy, jaką tu częstują; jest ona bez porównania lepszą od tureckiej; pije się ją z cukrem.
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 78.djvu/243
Ta strona została uwierzytelniona.