Ta strona została uwierzytelniona.
warunkach, a przez to traci na konsekwencyi i sile.
Wady powyższe, które zresztą nie są dowodem nieudolności, ale tylko braku wprawy komedyopisarskiej, wzięte razem i zwiększone wadami w charakterystyce osób występujących, sprawiły, że sztuka ta, kilka razy zaledwie przedstawiona na scenie, nie syta sławy ani życia, wstąpiła już w zapyloną mogiłę teatralnej biblioteki, gdzie napróżno zapewne oczekiwać będzie na „dzień on, dzień sądu i zmartwychpowstania“. Rzucając garść piasku na tę świeżą mogiłę, powiemy jednak: szkoda! miał ów młody Zyzio pewne warunki życia i umarł nie na brak mózgu lub serca, ale biedaczek, całą budowę już miał taką, że żyć nie mógł.
Niwa. № 1. 1 lipca 1864. Rok III. Tom VI.