znane na polu powieściopisarskiem autorki, p. Eliza Orzeszkowa i Walerya Marrené (Morzkowska). Dotychczas kobiety prawie że nie brały udziału w tego rodzaju wystąpieniach. W swoim czasie mówiła wprawdzie z katedry p. Dobieszewska i pani Ćwierczakiewiczowa, ale wystąpienia te były mało komu wiadome, a zresztą pierwszej zbyt dorywcze, drugiej zbyt kulinarnie-specyalne. Obok tych zamierzonych odczytów, odczyty dla rzemieślników idą po staremu, zawsze równie tłumnie i gorliwie nawiedzane przez chciwą wiedzy młodzież. Ostatni odczyt z zakresu botaniki i ogrodnictwa miał p. Jankowski, z powołania ogrodnik, znający też swój przedmiot nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie. Odczyt ten przedewszystkiem wykazał, co znaczy, kiedy mówi specyalista, a nie amator, nie mający prócz dobrych chęci żadnych innych kwalifikacyi praktycznych. Słuchacze odeszli na nowo utwierdzeni w przekonaniu, że odczyty mogą im przynieść wiele korzyści, że można się wiele nauczyć, tylko nie trzeba uważać ich za zabawkę, służącą do zabicia w modny sposób godziny czasu w dnie świąteczne.