prędzej na cel tak piękny własny dom wybudować, choćby z betonu.
Tak jest, z betonu. Czytelnicy nasi wiedzą już, co to jest, bośmy jedni z pierwszych sprawę tę podnieśli i stale w doniosłość jej wierzymy. Otóż dnia 22-go czerwca byliśmy obecni poświęceniu pierwszej u nas fabryki betonu (sztucznego kamienia), założonej przez kilku kapitalistów, a prowadzonej przez pana Ludwika Jarockiego, inżyniera, głównego promotora tej sprawy. Fabryka mieści się przy ulicy Czerniakowskiej i zajmuje rozległy plac, sięgający do odnogi wiślanej, co ułatwia dostawę czystego piasku. Już obecnie stoi parę domków betonowych, które przeznaczono częścią na skład przyrządów, częścią na mieszkanie dyrektora i oddzielny domek, który robotnicy wystawili sami dla siebie; tych ostatnich pracuje już trzydziestu. Chciałbym dać czytelnikom pojęcie o sposobie i szybkości stawiania podobnych domków. Otóż najprzód przygotowuje się rusztowanie z belek, tak osadzonych, że między niemi, na przestrzeni mniej więcej sążnia kwadratowego, mogą być wstawione ściany betonowe; te zaś osadza się w następujący sposób: słupy z obu stron obijają się deskami, pomiędzy któremi pusta przestrzeń może być zapełniona betonem. Ten ostatni przedstawia się pod postacią grubego, wilgotnego proszku i otrzymuje się z mieszaniny piasku, wapna hydraulicznego i cemen-
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 79.djvu/163
Ta strona została uwierzytelniona.
— 161 —