ofiaruję prócz tego pani pięćset dolarów tytułem wynagrodzenia“. Poczem udał się natychmiast do naszej artystki, prosząc, aby zgodziła się grać tymczasem jeszcze przez tydzień, na tychże samych warunkach, to jest po odtrąceniu kosztów, za połowę przedstawienia. Nie potrzebuję dodawać, że ku wielkiemu zadowoleniu stron obudwóch nasza artystka przyjęła podane warunki. Tak więc zamiast tygodnia pani Modrzejewska będzie obecnie grać dwa tygodnie. Wystąpi w rolach: Adryanny, Julietty i Ofelii. Szlachetna artystka, nie zapominająca nawet za oceanem uczuć rodzimych, postanowiła nie tylko tu, ale we wszystkich miastach amerykańskich grać jedną rolę po polsku.
Wybrała na ten cel Ofelię, jako najkrótszą i najłatwiej dającą się ułożyć na dwa języki. Tak więc, dzięki jej, nasz język po raz pierwszy zabrzmi publicznie w Ameryce. Będzie to zarazem odpowiedź dla tych wszystkich, którzy za złe wzięli wielkiej naszej artystce, że pojechała szukać szczęścia za oceanem.
Kto na tem dobrze wyszedł, kto źle? łatwo powiedzieć! Źle wyszła sztuka, a dobrze pani Modrzejewska. Obecnie artystka ta, nie przestając być polską artystką, stała się także artystką całego świata, jak Siemiradzki i Matejko.
W ciągu kilku dni para i druty telegrafi-
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 79.djvu/278
Ta strona została uwierzytelniona.
— 276 —