Ta strona została uwierzytelniona.
Przeróbka Ody Horacyusza.
Jakiż to chłopiec wonnościami zlany,
Wpośród zieleni u stóp ciemnej groty,
Bawi się z tobą senny — rozkochany —
Ty mu swe złote rozpuszczasz uploty
Na skromną odzież…
Heu! nieszczęśliwy!
Ileż on razy łzami się zaleje
Na zdradę twoją, wówczas, gdy burzliwy
Auster się w ciemnych głębiach rozszaleje.
............
Kto, dziś konając z szczęścia na twem łożu,
Zawsze cię wierną ujrzeć się spodziewa,
Nie wie co cisza na burzliwem morzu,
Kiedy śpią żagle i wiatr nie powiewa.
Jam już spokojny! Mnie ślubna tablica
I odzież zmokła w burzach życia broni,
Nie oczarują mnie twe cudne lica,
Pierś twa nie znęci i uśmiech nie zgoni! —
Nowiny, 1878 r. № 20.