wa, poświęcona jest zagranicy, lewa wyłącznie Francyi. Wewnętrzna środkowa ulica tak jest szeroka, że mieszczą się na niej ogromne pawilony, przeznaczone na sztuki piękne. Będąc raz wewnątrz, oryentować się bardzo łatwo, każdy bowiem dział zagraniczny zwrócony jest ku głównej ulicy frontem, noszącym cechy narodowego stylu. Galerya więc chińska z frontu wygląda, jak dom chiński, japońska, jak japoński, hiszpańska nosi wybitne piętno stylu maurytańskiego, szwajcarska jest szwajcarskim szaletem, angielska czerwonym zwykłym angielskim domem, rosyjska czemś podobnym do rosyjskiej karczmy, zbudowanej z okrąglaków i przyozdobionej w sposób bizantyjski; włoska część nosi cechy klasyczne, i t. d. Zewnątrz wszystko prawie jest już ukończone, ale wewnątrz pozostaje dużo do zrobienia; mnóstwo okazów stoi jeszcze w paczkach; mnóstwo szaf i wystaw pustych. Część francuska najbardziej jest zacofana, a gotowe zupełnie tylko chińska i japońska. Trudno jednak zrozumieć, jakich cudów pracy i pośpiechu dokonano w ostatnich już chwilach. Gdym trzy dni temu zwiedzał roboty, nietylko wewnętrzne urządzenia nie były jeszcze wykonane, ale nawet galerye i gmachy; wieżycom i kopułom brakowało dachówek, koło ścian stały rusztowania, z fasad zwieszały się liny i bloki, wnętrze ulic zawalone było gruzem, cegłą, pyłem
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 80.djvu/128
Ta strona została uwierzytelniona.