przedewszystkiem patrzą na wewnętrzną wartość swych dzieł.
Praca literacka płaci się od 5 do 20 centimów za wiersz, co, biorąc na uwagę mierny stan finansowy kraju, jest wynagrodzeniem dosyć dobrem (assez lucratif).
Poeci dramatyczni nie otrzymują tantyemy; płacą im od 800 do 1500 franków za sztukę, wypełniającą całe widowisko, ale dzięki powstawaniu coraz nowych teatrów, położenie dramaturgów idzie ku lepszemu.
Dziennikarstwo pochłania głównie pisarzy i zyski, mimo tego jednak przez zajęcie, jakiem publiczność otacza literaturę, znajdują się edycye dzieł uznanej wartości, które rozchodzą się w dziesięciu aż do dwunastu tysięcy egzemplarzy. Co więcej: w myśl uczczenia jubileuszem 50-letniej działalności Kraszewskiego, zebrano już setki tysięcy franków i wyborowe dzieła tego wielkiego pisarza rozeszły się już przeszło w 10,000 egzemplarzach, a jest możliwe, że cyfra ta jeszcze się potroi. Wogóle o literaturze polskiej można powiedzieć, że spotężniała i że kwitnie dzięki swym własnym usiłowaniom, nie uciekając się i nie pragnąc znaleźć podpory na zewnątrz siebie samej”.
Prócz tego pan Alfons Gonzales wspomniał jeszcze, że w tej chwili czynią się starania w Petersburgu o uzyskanie pozwolenia na założenie towarzystwa wzajemnej pomocy literackiej,
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 80.djvu/237
Ta strona została uwierzytelniona.