Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 81.djvu/177

Ta strona została uwierzytelniona.
Kronika tygodniowa.
X.
List pana Z. G. do prawników. Łamigłówka. Milczenie. Pociecha filozoficzna i sposoby używane prywatnie. Smutne żarty. Tragikomedya w Miechowie. Wójt i sąd. Spór o kancelaryę. Pojedyńcze akta tragikomedyi. Uroczyste wystąpienie. Skutki wymowy. Ustąpienie. Posępna karawana. Koniec legendy. Obiad składkowy. Ilość jarmarków. Zagadki. Ptaki przelotne. Modrzejewska. Szolc Rogoziński. Pożegnalny odczyt. Wrażenia. Julian Brun. Mój sekretarz. Pobłażliwość czytelników. Co było ciekawego w „Niwie“. Dziwne zestawienia p. Kasznicy. „Słowo“ i oportunizm. „Niwa“ i oportunizm. Nasze przekonania. Wyjaśniona sprawa, w czem „Niwa“ czyni krzywdę pannie Czaki. Sława Merkucya. Poważniejsze zadania. Ideał dziennika. Zdanie, na które mogą się zgodzić zachowawcy i postępowcy.

Pan Z. G. zamieszcza w jednem z pism tutejszych list następujący:
Zapytanie do panów prawników. Ponieważ nieraz ostrzegany byłem przez sąd gminny, że podług prawa niewolno jest brać żadnego fantu od szkodnika lub złodzieja, czyli że np. kradnącemu drzewo w lesie nie mo-