Prócz krótkiego zbioru sześciu nowel »Clio« i kilku obrazków rozproszonych po czasopismach nie tłómaczono u nas France’a wcale. Najwytworniejszy stylista, wcielenie geniuszu i klasycznej kultury Francyi, artysta subtelny a przekorny, myśliciel i erudyta zdumiewający — jest u nas prawie nie znany. Może dlatego, że sława jego rosła zdala od gwaru i zgiełku dnia, że twórczość jego — dobra i mądra — nie należała właściwie do żadnej z modnych nowinek...
A jednak i dawniej i dziś warto było i należało tłómaczyć France’a, właśnie dlatego, że jego sztuka, typowo francuska, a jednocześnie kosmopolityczna przez swą czystą doskonałość, jasność i klasyczne tradycye, jest nam obca, że z tylu naszych wybitnych artystów żaden go nie przypomina i nawet przypominać nie może. Przekładając France’a wzbogacamy nasz dobytek ducha.
Strona:Pisma krytyczne (France).djvu/007
Ta strona została uwierzytelniona.