datta popełniła zbrodnię; sędziowie skazali ją na obcięcie rąk, nóg, uszu i nosa. Zaprowadzono ją na cmentarz, gdzie wyrok spełniono. Wasawadattę pozostawiono w miejscu, gdzie poniosła karę; żyła jeszcze.
Służebnica, przywiązana do Wasawadatty, została przy niej i odpędzała muchy wachlarzem, by poćwiartowana spokojnie umrzeć mogła. Gdy spełniała te miłosierne usługi, ujrzała człowieka, który się zbliżał, nie jako ciekawy, lecz tak jak uprzejmy gość wybiera się w gościnę. W istocie, pacholę niosło parasol nad jego głową. Poznawszy młodego Upaguptę, służebna zebrała odrąbane członki swej pani i ukryła je pośpiesznie pod płaszczem. Syn kupca zbliżył się do Wasawadatty, zatrzymał się i przyglądał w milczeniu tej, której piękność niedawno w mieście błyszczała, jak perła. Tymczasem nierządnica poznała ukochanego i rzekła doń konającym głosem:
— Upagupto, Upagupto! Gdy ciało moje, ozdobione złotymi pierścieniami i przejrzystą tkaniną, było słodkie jak kwiat lotosu, napróżno oczekiwałam cię — nieszczęsna. Póki wzbudzałam pożądanie, nie przyszedłeś! Upa-
Strona:Pisma krytyczne (France).djvu/018
Ta strona została uwierzytelniona.