Camp, przeznaczona dla młodzieży, pełna jest dzielnych myśli.
Jeżeli porównamy ze sobą skromnych i wzniosłych przedstawicieli miłosierdzia i poświęcenia, których nam wskrzesiła ta książka, to nie wiemy, komu przyznać palmę pierwszeństwa; wahamy się między włościanką, która umiera przez swą nieuleczalną dobroć, a siostrą miłosierdzia, wspaniałomyślną służącą, marynarzem, żołnierzem. Jednak być może, że żołnierzom i marynarzom przypada zaszczyt najwznioślejszych i najcięższych poświęceń. Bohaterski Gordon powiedział przecież: »Żołnierz nie może zrobić nic więcej nad swój obowiązek«. Posłuchajcie, co p. du Camp mówi o poruczniku Bellot, który po niebywałych trudach, zginął wśród lodów: »Jego świetne czyny nie były dziełem jednej chwili, trwały całe lata i żadne widoczne osłabienie ich nie zmniejszyło. Tak wysoko cenił honor swego narodu i swego munduru, że nic nie mogło ostudzić jego męstwa. Gdy w maju 1852, po długich trzymiesięcznych poszukiwaniach wsiadł z powrotem na pokład »Księcia Alberta«, napisał: Odbyłem ciężką naukę; tu wszyscy, z wyjątkiem mnie,
Strona:Pisma krytyczne (France).djvu/046
Ta strona została uwierzytelniona.