Natura zrodziła zło — i to było bardzo źle; oni czynią dobro. Tego dobra jest niewiele, ale jest ono ich dziełem. Ziemia jest zła, jest nieczuła. Ale człowiek jest dobry, ponieważ cierpi. Wszystko, nawet genialność swą wyhodował z bólu«.
W ten sposób mówiłby, zda mi się, anioł wzrosły w zasadach prawdziwej filozofii. I nie pragnąłby już, gdyby miał władzę, wytępić na tym świecie gorzki zaczyn jego wielkości i piękna.
Nauczylibyśmy się od niego, że trzeba umieć cierpieć i że umiejętność cierpienia jest jedyną sztuką życia. Nauki jego budziłyby w nas cierpliwość, to najtrudniejsze bohaterstwo, bohaterstwo stałe. Nauczyłyby nas pobłażania i przebaczenia; nauczyłyby nas rezygnacyi, ale rezygnacyi usiłowań, gotowości by ciągle zwalczać zło mimo jego niedosiężnej nieśmiertelności.
Pod takim wpływem najlichsze istnienie mogłoby się stać dziełem sztuki znacznie doskonalszem od najpiękniejszych symfonii i najpiękniejszych poematów.
Czy nie są bowiem najlepsze te dzieła
Strona:Pisma krytyczne (France).djvu/052
Ta strona została uwierzytelniona.