Ta strona została przepisana.
Wierz mi, cała jej władza bezsilną byłaby:
Żadne już serca mego nie dotkną powaby:
Drogim kochania ciebie szczęśliwe nałogiem
Ono cię swoim czciło, i czcić będzie bogiem.
Lecz niechaj, władzy twojej we wszystkiém poddany,
Nie czuję na twe więzy wolności zamiany;
Panuj, lecz jak kochana, tak i równie tkliwa:
Niech szczęście na me życie twa ręka rozliwa;
Niech Miłość co te prawa daje ci nademną,
Serce twoje czułością napełnia wzajemną;
Sypiąc wraz z twym kochankiem kwiat na jej ołtarze
Pomnij, że wiernym sprzyja, a niestałych karze.
KONIEC.