Ta strona została uwierzytelniona.
— Ja powrócić do pługa? odezwał się Sachar — gdybym chciał, czyż potrafię? Nigdy ze mnie nie był wielki rolnik, a dziś i w rękę bym go wziąć nie umiał.
— A cóż będziesz robił? — spytał ojciec — jeżeli się w chacie nie przydasz, wezmą do dworu, toż gorzej jeszcze...
— Nic potem, dodał Perebendia...
— I ja to wiem...
Matka zaniosła się od płaczu...