Ta strona została uwierzytelniona.
Znam ja jedno piękne wzgórze;
Na niem kwitną przy figurze
Przeźroczyste polne róże.
Boża męka pochylona
Patrzy z ciszą i spokojem,
W świat wyciąga swe ramiona
Po nad ziemskim krwawym znojem.
Jak tam słodko, jak tam błogo!
Niedotknięte bólem, trwogą
Serca w niebo płynąć mogą;
Tęsknych dumań nic nie zmąci;
Cichnie ludzkiej głos boleści...
Chyba wietrzyk listkiem trąci,
Lekko, śpiewnie zaszeleści...
Kiedy słońce z nieba schodzi
W swojej złotem tkanej łodzi,
W purpurowych fal powodzi, —