Strona:Plotkareczka.djvu/14

Ta strona została uwierzytelniona.

kto? kto? Mów! To okropne! Więc jestem złodziejem?
ZOSIA. Mówiono mi i przysięgano się na to, że prawda...
MATKA. Franio! czyżbyś skłamał?
FRANIO. Kto? ja? i kłamca i złodziej! Mów, kto mię tak oczernił?
ZOSIA. Mówiła mi to Józia... Widziała jakeście rwali nasze morele z Klimkiem...

(Wchodzi Klimek)

KLIMEK. Dzień dobry! O! jesteś Franiu... cóżeś tak rozgniewany?
MATKA. Klimku, skąd te morele?
KLIMEK. Z sąsiedniej wsi od Mateusza leśnika.
FRANIA. Zosia mówi, żeśmy oberwali tutejsze morele...
KLIMEK. Jak śmiesz!
ZOSIA. (płaczliwie). To Józia nie ja!
MATKA. Nasze morele są nie dojrzałe! Ach! ta Józia!
FRANIO i KLIMEK. Ona to pewnie wszystkim opowiedziała!