Ta strona została uwierzytelniona.
z Jagusią... A łzy wywołuje, bo Franio i Klimek płakali, żeście ich zrobili złodziejami...
Popraw się Józieczko i ty Jagusiu, a teraz zapomnijcie o wszystkiem i biegnijcie po dzieci, trzeba zwrócić z drogi i wytłómaczyć!
(Wszyscy wybiegają, zostaje Walek z Jagusią).
WALEK. Takiem już miał jakby w żołądku ten tort, a tu masz! zmieniło się wszystko i nic! I pocoś mnie rozłakomiła!
JAGUSIA. Ja to jeść i teraz nie będę! Może to i kalaruchy!... zjesz moją porcyjkę!
KONIEC.
Druk. Sikora