Strona:Plotkareczka.djvu/5

Ta strona została uwierzytelniona.
SCENA I.
(w pokoju)
JÓZIA, potem JAGUSIA.

JÓZIA (chodzi po pokoju). Ach! cóżto będzie za uciecha! Co za sensacja! Jakto dobrze, żem podsłuchała podedrzwiami! Co powie na to Mania? a co Klimek? (skacze). Psst! ktoś idzie. (siada na krzesełku i udaje zaczytaną. (Wchodzi Jagusia).
JAGUSIA. Panienko! panienko! Jaki piękny tort przynieśli z cukierni!
JÓZIA. Co mi z tego? Ja go jeść nie będę!
JAGUSIA (ze zdumieniem). A, rety! a to dlaczego? Wyjeżdża panienka, czy może chora? Panienka żartuje!...
JÓZIA. Wcale nie żartuję! Do ust go nie wezmę! Pfe!
JAGUSIA. Duchem pędzę do pani! Panienka widać chora, że ją nawet tort obrzydza! (kiwa głową). Znam ja, znam taką chorobę! Miał ci ją Walek przede