Ta strona została uwierzytelniona.
O NAWRÓCENIE SŁABYCH DUCHEM.
MODLITWA.
W obliczu Twem o, Chryste,
jam jest niegodzien, abym
błagał o Twe gwiaździste
prawdy, by dać je słabym.
Chwast jestem na łodydze —
Twa łaska mnie bogaci:
w mem oku belkę widzę,
lecz i źdźbło w oku braci...
Bluźnierstwem mi się zdaje,
gdy kornie dla nich proszę
o te anielskie raje,
co dajesz mnie potrosze.
Niech mam odpokutować
za grzech mój, za zuchwałość,
lecz — słabych duchem wprowadź
w Twą wszystkość, w Twoją całość.
Przynęć ich SŁOWA chlebem
i zgarnij przez Aniołów
niewodem Twoim — niebem,
jak najwspanialszy połów.
A oni, gdy usiędą
pod Twojej chwały tęczą —