Strona:Podróż Polki do Persyi cz. II.pdf/26

Ta strona została uwierzytelniona.

mogłoby zapewnić krajowi dobrobyt i pomyślność. Są kopalnie węgla i żelaza, marmuru i malachitu, ołowiu i miedzi, srebra i złota, turkusów i rubinów. Eksploatowane miejscami tylko i niedbale, nie dają słabej części tego, co przynieśćby mogły. Pers, czy Europejczyk, który chciałby ten stan rzeczy poprawić i zastosować nowe środki dobywania i oczyszczania rudy, straci czas, pieniądze i energię na bezowocne wysiłki, które rozbiją się o nieprzebitą opokę obojętnej na wszystko apatyi. Persya daje się nieść fali życia; sama żyć już nie próbuje.