Strona:Podróż Polki do Persyi cz. II.pdf/30

Ta strona została uwierzytelniona.

Kwestya religijna i kwestya narodowościowa złączyły się ściśle. Imam[1] Hossein jest dla każdego Persa nietylko świętym potomkiem proroka: zarówno wierzący, jak wolnomyślni, widzą w nim jednocześnie i przedewszystkiem bohatera i męczennika Iranu. Węzły krwi, które połączyły go z Sassanidami, zrobiły zeń, w ich pojęciu, prawdziwego syna ich ziemi. Persi otaczają czcią i uwielbieniem Alego, Hosseina i Imamów nie tyle dlatego, że pochodzą od proroka, ile że związali swe losy z losami Sassanidów.
Sunnici zaś, muzułmanie tureccy, którzy za następcę proroka uznali Abu-bekra, odrzucając w zupełności kult Alydów i Imamów, czczą Omara, następcę Abu-bekra.
Sziici, w których umyśle z imieniem tego halifa wiąże się podbój kraju, żywią dla jego pamięci nienawiść.

Grobowce Imamów są miejscami świętemi i celem pobożnych pielgrzymek. Imamów było ogólnie dwunastu. Ostatni z nich, „Mahady”, przeniesiony został przez Ałłaha w 260-ym roku „hegiry[2],” a w 880-ym naszej ery w miejsce niewiadome, gdzie czeka dnia, w którym cała ludzkość nawróci się na islamizm. Najwięcej czczonym przez Persów jest, rozumie się, Imam-Hossein, którego

  1. Imam — potomek proroka.
  2. Hegira — ucieczka Mahometa z Medyny w 621 roku naszej ery. Data, od której zaczyna się era muzułmańska.