Strona:Podróż Polki do Persyi cz. II.pdf/70

Ta strona została uwierzytelniona.

ny brylant, noszony przez szacha na lewem-przedramieniu w dnie przyjęć solennych, żółtą jedwabną suknię Fet-ali-szacha, naszywaną olbrzymiemi perłami przeczystego blasku, mundury galowe innych szachów. Lecz przed laty może dziesięciu zaszła kradzież, wskutek której zamknięto klejnoty w pewnem i bezpiecznem miejscu.
Zewnętrzna dekoracya niektórych salonów jest w guście europejskim, przeważnie jednak widać ściany i sufity ozdobione kryształami i rżniętemi lustrami.
Barbarzyńskie to nieco w zbyt błyskotliwej świetności, ale daje niezaprzeczenie wrażenie dość estetyczne; niezliczone załamy ścian lustrzanych, szlifowanych w pełne fantazyi formy, ujęte są w bardzo udatnie pomyślane kapryśne arabeski sztukateryj gipsowych.
Druga miejska rezydencya szacha, Nigaristan, zrzadka posiada w swych murach władcę, który przekłada nad nią swe podmiejskie zamki.
W ogrodzie, otaczającym ten pałac, wznosi się na skrzyżowaniu kilku alei ów wyzłocony Nasr-Eddin na wyzłoconym koniu, za które to dzieło sztuki mułłowie się na zbyt postępowego króla obruszyli.
Nigaristan był ulubionem miejscem pobytu Fet-Ali-szaha.
Bardzo interesujące freski zdobią ściany głównej sali pawilonu, w którym monarcha przesiadywał najchętniej. Przedstawiają one Fet-Alego na tronie w całym splendorze szat okazałych, lśniących