Po opuszczeniu cytadeli warszawskiej, zaraz na pierwszym noclegu wielkiej drogi syberyjskiej, rozpocząłem spisywanie ciekawych wypadków tej etapowej podróży. Dziennik ten został mi zabrany przy rewizyi na odwachu w Kazaniu. Wszystkie jednak szczegóły miałem dobrze w pamięci zanotowane i z niej je na nowo wypisałem. Notatki te posłużyły mi zaraz po przybyciu na miejsce mojego wygnania w Szyłce, w nerczyńskim kraju, za materyał do opisu podróży etapowej, który skreśliłem w r. 1855, doprowadzając go tylko do granicy syberyjskiej, a który teraz podaję czytelnikom w formie niezmienionej, lubo w uszkodzonej całości. Cała bowiem część II. tej podróży, zwierająca przejście przez Litwę, od Brześcia litewskiego do Ladów, i opisy największego znęcania się oficerów nad pędzonym, zaginęła mi w czasie powstania 1863. r.
Czynności i zajęcia, jakie mi cały czas zabrały po roku 1855, nie pozwoliły mi wykończyć dalszego ciągu mej podróży, od granicy syberyjskiej aż do Irkucka, w tłumie 200 kobiet, skazanych do katorgi lub na osiedlenie, odbytej. Chociaż rękopism, który ogłaszam, nie jest zupełnym, oddaję go jednak do druku z tą
Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 1.djvu/11
Ta strona została uwierzytelniona.
PRZEDMOWA.