lub obserwator, bo przed takim zaciągną świetną zasłonę, ale jako więzień, żołnierz lub mieszkaniec tutejszy.
Tutejszy kapitan inwalidów, przestraszony ucieczką jakiegoś aresztanta, odesłał mnie do murowanego więzienia a kazawszy dobrze pilnować, spieszył się z wysłaniem w dalszą drogę. Ledwo zdążyłem zrobić kilka notatek podróżnych i zaszyć je do grubego rekruckiego kołnierza, gdy nadeszła nowa podwoda i nowi konwojni i wyprowadzili mnie z Możajska.
Możajsk zbudowany jest w zajmującej okolicy nad rzeką Moskwą i wpadającą do niej Możajką. We wojnie moskiewskiej za Zygmunta III. zdobyty był przez Polaków, przyczem ranny był Bartłomiej Nowodworski. Birkowski tak się o jego ranie odzywa: «Świadczy o tem prawa ręka twoja, ona niezwyciężona: ta o tem mówić będzie, która kulą z samopału nie tak postrzeloną była, jako przekopaną. Ona to ręka, która w oczach moich karabin, krwią swoją własną zmoczony, do obozu przyniosła. Ona ręka, która lubo to bardzo bolała od ran, nie łzy smutne jakie, albo stękania, ale słowa one godne piersi twych mężnych rodziła. «Postrzelony Nowodworski nie kawaler maltański, który zdrów a nienaruszony: tamten boleje na ranę, a kawaler nie ma boleć, ma się raczej weselić, że dla dostojeństwa pana swego, dla sławy narodu polskiego ranę odniósł. Oby jeszcze Możajsk był wzięty tą raną.»
W czasach ogromnego spustoszenia Moskwy przez tatarskiego hana Tochtamysza, Możajsk wraz z innemi miastami był wzięty i spalony. Tochtamysz po śmierci Mamaja wezwał wszystkich moskiewskich książąt do Ordy dla złożenia hołdu.
Dymitry doński, panujący wówczas w Moskwie, ośmielony zwycięztwem, odniesionem nad Mamajem, w imieniu tych książąt, oparł się wezwaniu i odmówił przyjazdu.
Tochtamysz więc, żeby ukarać podwładnych książąt, z ogromnemi siłami napadł na Moskwę; trwoga wszystkich ogarnęła, a w ogólnej potrzebie książę Oleg riazański przeszedł na stronę Tochtamysza, wszyscy zaś książęta i naród opuścili broniącego się Dymitra.
Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 1.djvu/185
Ta strona została przepisana.