niej Anglików niż Francuzów. Pochodzi to ztąd, iż Francuzów oddawna uważali za swoich wrogów, a Anglików przywykli traktować jako przychylnych sobie, którzy wspólnie z nimi zwalczyli Francuzów a od najdawniejszych czasów pomagali moskiewskiej polityce. Śmiechy te z Anglików dowodząc, powiadamy, większego na nich oburzenia się, niż na Francuzów, kryją w sobie głębokie przeczucie, iż wytrwała polityka angielska, ogromny jej wpływ, system walczenia przez koalicye, upór w przeprowadzeniu swoich celów, więcej im szkody mogą przynieść, niż doskonałe i mężne wojska Francuzów; nie obawiają się oni ani armii, ani floty angielskiej, lecz lękają się powagi i polityki Anglii.
Z tych pogadanek z ludźmi moskiewskimi wyrozumieliśmy powtórnie, iż zgodnie z naturą rzeczy lękali się przedewszystkiem o Polskę i trwożliwie oczekiwali, ażali sprzymierzeni niosąc chorągiew Polski, nie skierują się ku niej i nie wezwą narodu naszego do walki o niepodległość. Lud moskiewski instynktownie oczekiwał i na pewno spodziewał się, iż wojna sprzymierzonych wywołać musi wojnę o Polskę i w Polsce. Lękał się więc takiego obrotu walki, bo przy groźnych siłach sprzymierzonych, zawierucha w Polsce, najważniejszych prowincyach dla jej potęgi, osłabiłaby zupełnie jej moc, sprężystość i pozbawiłaby resursów, które dają jej możność długiego opierania się.
Boleśnie Moskwa uczuła podniesienie wojny przeciwko niej w obronie cywilizacyi; pretensye, jakie miała do cywilizacyi, spoczywające w charakterze narodu, głęboko zostały zranione. Europa więc przekonała się, że ten pozór cywilizacyjny, porządek w państwie, że ta kultura materyalna, która dosyć szeroko w Moskwie jest rozwiniętą, że te jej armie, na sposób europejski wyćwiczone, nie są cywilizacyą. Nie uwierzyła pozorom, dojrzała rzeczywistości, a teraźniejszą wojną powiedziała potomnym wiekom: iż Moskwa w duchu zaboru i niewoli działając, jest niebezpieczną i szkodliwi dla ludzkości; a głosząc obronę cywilizacyi, powołała całą ludzkość do boju, który trwając może przez długie wieku musi się skończyć odpadnięciem zaborów, upadkiem straszliwej polityki i cywilizacyą Moskwy.
Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 1.djvu/192
Ta strona została przepisana.