Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 2.djvu/150

Ta strona została skorygowana.

Jankowski; Połubiński; Wincenty Szwabo; Mateusz Skidełł; Floryan Kulikowski; Konstanty Dobrowolski; ksiądz Kalinowski i mnóstwo innych. W Woronieżu umarło niedawno dwóch wygnańców. Joachim Leśniewicz, rodem z Podola, wojownik i kwatermistrz wojska polskiego z 1831. roku, posłany do Syberyi za udział w stowarzyszeniu ludu polskiego, które uorganizował Szymon Konarski; żona jego, zacna niewiasta, pragnęła dzielić los męża i prosiła gubernatora o paszport do Syberyi; ten jej stanowczo odmówił pozwolenia, lecz niezrażona przyjeżdża tajemnie do Petersburga nie znając języka — i po wielu staraniach wpuszczoną została do ogrodu pałacowego w Hatczynie, wówczas gdy się tam car znajdował; gdy obok niej przechodził, padła na kolana i jako o największą łaskę prosiła o pozwolenie mieszkania w Syberyi wraz z mężem. Car przyjął prośbę i kazał jej w Moskwie na rezolucyę oczekiwać. Czekała biedna kobieta w największej niepewności i boleści i doczekała się pozwolenia; pojechała więc do męża do Irkucka, gdzie z nim dzieliła losy wygnania. A gdy z Irkucka Joachima przenieśli do Woronieża, ona z nim się udała i na jej ręku roku 1852 zmarł kochany mąż, którego uzacniła miłością i cnotliwem poświęceniem. Joachim należał do najczynniejszych obywateli. Działania jego patryotyczne rozpoczęły się na wiele lat przed 1831. rokiem, był on bowiem wówczas członkiem Towarzystwa Patryotycznego bardzo czynnego na Wołyniu i Podolu. Sprawie wyjarzmiania narodu oddawał się całą duszą; światły i prawy, kochany był przez wszystkich i zasłużył sobie na piękne wspomnienie w historyi naszej niewoli i na pamięć w sercach ziomków.
Drugi wygnaniec zmarły w Woronieżu był Leopold Jarzyna z Owruckiego; posłanym był wraz z bratem księdzem Narcyzem Jarzyną za sprawę Konarskiego do kopalni nerczyńskiej. Leopold potem przeniesiony do Woronieża tu umarł, człowiek godny także pamięci. — Kordaszewski ze sprawy Konarskiego wieziony z Kijowa do kopalni, w mieście Orle zadusił się kajdanami — a Leonard Łepkowski, zacny obywatel i patryota wkrótce po aresztowaniu umarł w więzieniu w Kijowie, brat zaś jego Edward Łepkowski