umarł w Astrachaniu 1840. roku. Niedawno L. Niemirowski i Kossakowski, obaj ze sprawy Konarskiego, z Irkucka przeniesieni zostali do Tambowa, a Adolf Roszkowski, którego zacna żona za przykładem Leśniewiczowej udała się do Syberyi i dzieliła los męża, przeniesiony do Kaługi. Tak niema prawie jednego miasta znaczniejszego moskiewskiego, w któremby niebyło naszych wygnańców.
Wiacka gubernia rozdzieloną jest na 11. powiatów, których punkta centralne są w miastach: w Wiatce, w Słobodzkim (nad rzeką Wiatką); w Orłowie (nad rzeką Wiatką); Kotielniczach (nad rzeką Wiatką); w Nolińsku (blizko rzeki Wiatki); w Urżumie (nad rzeką Wiatką); Małmyszu (nad rzeką Szoszmą); w Ełabudze (nad rzeką Kamą); w Jareńsku; w Głazowie i w Sarapule (nad rzeką Kamą), słynnem z wyrobów trzewików.
Za Korduwanem więc weszliśmy w wiacką gubernię; drogę mieliśmy bardzo nieprzyjemną, musieliśmy bowiem brnąć przez kałuże i błota, przytem i deszcz padał i przemoczył nas. — Ciągnąc się na łańcuchu, niepodobna jest ominąć błota lub go przekroczyć, trzeba było leźć w sam środek, z pod stóp też każdego wytryskują błotne fontanny; każdego od stóp do głów okryły płynną warstwą brudnej cieczy. W Korduwanowie okuli mnie: na ręce wcisnęli ciasne obrączki, które wpiły się w ciało i kaleczą je za każdem szarpnięciem łańcucha — miałem więc dzisiaj bardzo smutną podróż.
Droga przechodzi przez obszerne lasy; wsie budowane są na polanach, w około nich trzebią lasy i zamieniają je w pola.
Wsie przy trakcie zamieszkałe są przez Moskali, a w głębi lasów położone, przez Wotjaków. W jednej wsi spotkaliśmy gromadę Wotjaków. Kobiety zaczesują włosy w poprzek czoła, które je obejmują niby przepaska, a na skroniach skręcone w grube loki, oryginalny wyraz nadają twarzy. Nad czołem noszą wysokie czółka, obszyte czerwoną materyą: z przodu wklęsłe, wybite są srebmemi pieniążkami, z wierzchu zaś czółka spuszcza się na plecy welon z tejże materyi, którą czółko jest obite, w końcu obszyty długiemi frendzlami. Wotjaczki podobnie jak i Tatarki noszą spodnie — zresztą ubiór ich niczem się nieodznacza: mężczyzni ubierają się po
Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 2.djvu/151
Ta strona została skorygowana.