biety idące za partyą w liczbie dziewiętnastu i niektórzy mężczyzn i porobili z gałęzi brzeziny wieńce na głowy — liście z czoła spuszczały się na twarz, chłodziły ją i zasłaniały od słońca. Twarze te opalone, zniszczone, nieraz okropne i dzikie, dziwnie i malowniczo wyglądają w wieńcach; postawy schylone, okryte szaremi płaszczami lub też w zabrudzonych koszulach idące, na nogach mając kajdany, a ciągnąc się jedna za drugą blizko na wiorstę drogi, mogłyby posłużyć za przedmiot do charakterystycznego obrazku.
Kurz łącząc się z potem brudzi i żre ciało i wzbudza pragnienie — to też jak tylko pokaże się strumyk lub kałuża, zaraz kilka łańcuchów pędzi do wody — każdy pije i rzeźwieje, zdarza się, że w kałuży wody dla wszystkich niestarczy, wtedy popychają się i gwałtem cisną dzwoniąc kajdanami i łańcuchami i przeklinając jeden drugiego wszystkiemi wyzwiskami świata.
Na polach ślicznie dojrzałem zbożem okrytych, żwawo padają kłosy pod sierpami żniwiarek; na odgłos kajdan donoszących o zbliżaniu się partyi, porzucają one sierpy i biegną na spotkanie aresztantów a każda niesie jałmużnę wedle możności. We wsi przejście partyi ogłasza grzmiący bęben; wywołuje on z chat i domów tłumy ludzi miłosiernych, z których każdy prawie żegna się, ofiaruje pirog, bułkę, kopiejkę i z współczuciem spogląda na zbrodniarzy, jakby w ich tłumie upatrywał niewinnie prześladowanej cnoty. Wielkie jest w moskiewskim ludzie miłosierdzie dla aresztantów, nie ściga ich pogardą — lecz obejmuje litością i niepamiętny na złe ich postępki, na to, że ten, który go okradł przed miesiącem może razem z innym idzie w partyi, niesie im jałmużnę. W innych krajach nie mogło się wyrobić podobne miłosierdzie, bo tam aresztanci są zamknięci, gromadami nie podróżują; u Moskali zaś na każdym trakcie można spotkać zemdlonych, nędznych i potrzebujących pomocy kajdaniarzy — na widok taki trudno jest zamknąć chrześciańską rękę, która nie powinna badać komu daje i jak ofiara będzie użytą? lecz daje, bo Bóg kazał być miłosiernym.
Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 2.djvu/24
Ta strona została przepisana.