Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 2.djvu/72

Ta strona została skorygowana.

Pan Połujański podaje liczbę Czuwaszów kazańskich na 300,000 dusz, a w tej liczbie pogan 2,000. Liczba pogan powinna być znacznie powiększona, bo chociaż wszyscy Czuwasi przez statystykę rządową podawani są za chrześcian, przecież z małym wyjątkiem, wszyscy trzymają się wiary Keremetia.
Prócz kazańskiej gubernii, Czuwasi mieszkają pojedynczemi grupami rozrzuceni i przedzieleni obcymi ludami, w guberniach: orenburskiej, saratowskiej, symbirskiej i penzeńskiej.
Czuwasi jak i Czeremisi niemają własnej historyi i dla tego niemają przyszłości przed sobą. Od wieków byli pod obcymi rządami. Panowali nad nimi Bołgarowie, potem Tatarzy, teraz Moskale; a pod ciągłym wpływem zaborców, mały ten lud powoli przerzedza się i ginie.
Czuwasi mieszkający po prawej stronie Wołgi, zowią siebie Werealiami, a mieszkający po lewej Anatrami, a według Pallasa Chirdijalami. Werealowie tem głównie różnią się od Anatrów, iż noszą czarne, a tamci białe onucze.
Trudnią się rolnictwem i pola ich bujnemi zbożami okrywają się; w lasach mają znaczne pasieki i pszczelnictwo jest jednem z najbardziej ulubionych zatrudnień; chowają przytem dużo bydła i koni, które znajdują pokarm na wybornych łąkach i błoniach nadwołżańskich; ryb dostarcza im Wołga. Łatwość zarobku w Czuwaszyi jest powszechna, tak więc wszystko w tym kraju, przyczynia się do utrzymania zamożności ludu i ukołysania jego ducha w leniwą obojętność. Czuwasz nie ma potrzeby przemyśliwać i szukać sposobów dalekich do zabezpieczenia swojego bytu, bogata bowiem ziemia, bez wielkich zachodów, wszystkim go obdarza. Rozumu swego nie rozwinął, bo potrzeby jego prędko i łatwo zaspakajane, nie zmuszają go do wyjścia za obręb spokojnego życia sielskiego; niema gdzie oświecić się i niema też wyobrażenia o potrzebach czuwaskiej powszechności, których nawet instynktem nie przeczuwa.
Przed kilkunastu laty, około 1842. roku były pomiędzy Czuwaszami rozruchy. Czuwasi nie mają szlachty i panów