Podróże Gulliwera, wydane zostały po powrocie Swifta do Jrlandyi, ale nazwisko autora starannie było tajonem, podług zwyczaju który zawsze przy wydawaniu pism swoich zachowywał. Opuścił Anglią w sierpniu; i około tegoż czasu, księgarz Motte otrzymał rękopism, który jak mówił, z fiakra do sklepu jego wrzucono.
Gulliwer ogłoszony został drukiem tegoż roku w październiku ale drukarz przez trowżliwość niektóre w nim miejsca odmienił a nawet opuścił. Swift uskarża się na to w listach swoich, jako też w liście Gulliwera do kuzyna Sympsona umieszczonego na czele późniejszych wydań. Publiczność jednak nie widziała nic zbyt nieśmiałego w tym osobliwszym allegorycznym romansie, który wielkie na wszstkich uczynił wrażenie, i czytany był przez wszystkie klassy, zacząwszy od ministrów aż do nianiek. Chciano koniecznie wiedzieć nazwisko autora; przyjaciele nawet Swifta, Pope, Gay, Arbuthnot, pisali do niego, jak gdyby żadnej w tym względzie nie mieli pewności.
Ale chociaż niektórzy bijografowie zwiedzeni temi ich słowani, mniemali iż w rzeczy samej byli w wątpliwości, z pewnością jednak powiedzieć można iż dzieło to, znane już było mniej więcej przyjaciałom jego wprzód nim drukiem ogłoszonem zostało. Ich niewiadomość była udaną dla dogodzenia fantazyi Swifta, a może i dla obawy aby nie byli powołani do świadczenia przeciw autorowi, w razie gdyby dzieło jego ściągnęło nań gniew ministra.
Nigdy może książka niebyła równie przez wszystkie klassy czytelników poszukiwaną. Ludzie wiel-