mojem, a szczególniej ustępu o ś. p. Najjaśniejszej Królowej Annie najpobożniejszej i najchwalebniejszej Pani. Lubo ją więcej szacowałem i uwielbiałem jak kogo kolwiek z jej płci, powinniście byli jednak rozważyć, ty lub któren z twych współpracowników co sobie pozwolił wsunąć ten ustęp, najprzód: że nie jest moim zwyczajem pochlebiać sobie równym, potem że nieprzyzwoicie było, stworzenie tego co ja gatunku, chwalić przed moim nauczycielem Houyhnhnm; lecz co więcej, jest to zupełnie fałszem, bo ja większą część panowania Jej Królewskiej Mości żyłem w Anglji, i oile wiem, rządziła ta Pani ciągle przez pierwszego ministra, w początku Lorda Godolphin, poźniej Lorda Oxford, a tak umieściliście na mój karb fałsz oczywisty. A nawet w wystawieniu mojem Akademji Projektarzów i w niektórych miejscach mojej mowy do nauczyciela Houyhnhnm, powypuszczaliście główne zdarzenia, alboście je tak poobcinali i poodmieniali, że mi z trudnością przychodziło poznać własne moje dzieło. Jeżeli ci czyniłem wyrzuty w którym z moich listów, odpowiadałeś mi, iż się lękasz obrazić władzę publiczną, która co do wolności w druku ciągle baczna i wszystko cokolwiek pozór ma przymówki (sądzę że to wyrażenie stosowne) gotowa nietylko wykładać ale i karać. Ale, proszę cię, jak można to, co ja napisałem przed tylą laty i w oddaleniu 2500 mil, stosować do którego z Jahus, którzy dziś, jak powiadają, rządzą naszą trzodą; zwłaszcza że to wszystko pisałem w czasie, kiedym się nie mógł obawiać powrotu pod ich panowanie? Czyliż nie mam przyczyny dręczyć się na widok tych samych Jahus
Strona:Podróże Gulliwera T. 1.djvu/068
Ta strona została uwierzytelniona.