ale Cesarz Jmść postanowiwszy ocalić twoje życie, pozyskał kreskę szambelana.
„Gdy się to działo, Reldresal pierwszy sekretarz stanu interesów prywatnych, odebrał od Cesarza rozkaz ażeby oznajmił swoje zdanie: jakoż dał ję stósownie do zdania J. C. Mości, i prawdziwie okazał się być godnym szacunku którym go zaszczycasz. Przyznał, że zbrodnie twoje są wielkie, ale i zasługują na niejakie przebaczenie. Mówił, że przyjaźń między nim a tobą tak jawna była, iż może go wysoka rada o stronnictwo posądzi; lecz że będąc posłusznym woli J. C. Mości, chce szczerze i otwarcie zdanie swoje wynurzyć: że jeżeliby J. C. Mość, przez wzgląd na usługi twoje, i z skłonności swej do litości chciał ci ocalić życie i przestać tylko na wyłupieniu ci oczów, sądzi że tym sposobem stałoby się zadosyć sprawiedliwości, i że łaskawość Cesarza, jako też słuszne i wspaniałe postąpienie tych, co mieli honor być jego radcami, całyby świat sławił: że utrata twoich oczów, niebyłaby przeszkodą sile którą, mógłbyś jeszcze być użytecznym monarsze; że oślepienie powiększa odwagę, zakrywając przed nami niebezpieczeństwa; że bojaźń utraty wzroku największą sprawiała ci trudność przy zbieraniu flotty nieprzyjacielskiej, i że dosyć byłoby dla ciebie patrzeć cudzemi oczami, ponieważ najpotężniejsi monarchowie nieinaczej patrzą.
„Ta propozycya od całego zgromadzenia z nadzwyczajnem była przyjęta nieukontentowaniem. Admirał Bolgolam niemógł wstrzymać się od gniewu, porwał się uniesiony złością i rzekł: że się mocno