Strona:Podróże Gulliwera T. 2.djvu/012

Ta strona została uwierzytelniona.

Nadzieja, mocnej budowy, trzysta beczek ładunku obejmującego. Byłem dawniej chirurgiem na innym okręcie który z czwartą częścią ładunku do niego należał, i odprawiłem z nim podróż do Lewantu. Obchodził się ze mną nie jako z sobie podwładnym, ale jak z własnym bratem. Skoro więc dowiedział się o moim powrocie, przyszedł do mnie, jedynie dla okazania mi, jakem się domyślał, swojej ku mnie życzliwości, gdyż tą razą mówił tylko o rzeczach po długiem niewidzeniu przyjaciela zwyczajnych. Lecz poźniej odwiedział mnie bardzo często, cieszył się mocno z pomyślnego stanu mojego zdrowia, i pytał mnie się, czy już mam