Strona:Podróże Gulliwera T. 2.djvu/154

Ta strona została uwierzytelniona.

zbliżyły się do miejsca gdzie leżałem, mogłem więc ich kształt lepiej rozpoznać.

Głowa ich i piersi okryte były grubemi już kędzierzawemi, już spadającemi włosami; miały brody jak kozy, a plecy i przednie części nóg opatrzone były grubą siercią; reszta zaś ciała była zupełnie naga i mogłem widzieć ich skórę która ciemno brunatnego koloru. Nie miały ogonów i uwa-