krajowy, żądał odemnie dokładniejszego wszystkich szczegółów opowiedzenia.
Opisałem mu jak mogłem stan Europy, mówiłem o kunsztach i umiejętnościach, o handlu i rękodzielniach, a odpowiedzi które mu dawać musiałem na jego rozsądne pytania, były niewyczerpanem źródłem rozmów. Lecz ograniczę się tutaj na opowiedzeniu głównych szczegółów tyczących się mojej ojczyzny, opisując je w najlepszym jak tylko być może porządku; przyczem jednak na czas i poboczne okoliczności nie będę miał względu, trzymając się tylko jak najściślej prawdy. Żal mi, że nie będę w stanie oddać należycie sposobu wyrażenia się i uwag mojego pana, które przez niedostatek potrzebnych zdolności do przetłomaczenia ich na barbarzyński język angielski, nieskończenie wiele tracić muszą.
Stosując się do rozkazów mojego pana, opowiedziałem mu rewolucyą w Anglji przez księcia Oranji, długą wojnę z Francyą, zaczętą przez wspomnionego księcia i kontynuowaną przez obecnie panującą Królową, w której wszystkie mocarstwa chrześcijańskie miały udział, i która może trwa jeszcze dotychczas. Na jego życzenie wyrachowałem liczbę Jahusów które w tej poległy wojnie, i podałem ją na milion, ilość miast zdobytych na sto, zabranych zaś i zatopionych okrętów na pięć razy tyle.
Mój pan spytał mi się, jakie są powody tych wojen. Odpowiedziałem, że te przyczyny są niezliczone, ale tylko główniejsze z nich mu