husy szukają z wielką pracą, i wysysują z niezmierną rozkoszą. Korzeń ten działa na nich podobnie jak na nas wino; po użyciu bowiem jego albo się ściskają, albo szarpią, wyją, śmieją się, krzyczą, kręcą się, upadają, taczają się wbłocie i na ostatku tamże zasypiają.
Zrobiłem w rzeczy samej to postrzeżenie, iż Jahusy są jedynemi zwierzętami w tym kraju, podlegającemi częstym chorobom; te nie były jednak tak liczne, jak u nas choroby koni, i nie pochodziły ze złego obchodzenia się z niemi, ale z wielkiej nieczystości i niezmiernego żarłoctwa tego obrzydliwego zwierza. W języku Houyhnhnmów jest tylko jedno ogólne nazwisko tych chorób, wzięte z nazwiska tego zwierzęcia, to jest: ny-Jahu i znaczy choroba Jahusa. Lekarstwo na tę chorobę jest mieszanina z ich gnoju i uryny, którą w pysk im wpychają. Sam poźniej widziałem jak pomyślny skutek tego lekarstwa i mogę go sumiennie zalecić moim współbraciom, jako zaradczy środek przeciwko chorobom pochodzącym z przepełnienia.
Co się tycze naukowości, rządu, kunsztów, rzemiosł i innych podobnych rzeczy, nie widzi, wyznał mi mój pan, żadnego podobieństwa Jahusów jego kraju do naszych. Jedyne które znajduje jest tylko w naturze obydwóch tych rodzajów. Słyszał od kilku ciekawyh Houyhnhnmów iż większa część stad tych zwierząt ma panującego Jahusa (tak jak w naszych parkach znajduje się zawsze przewodzący jeleń), który