Dziwił się też bardzo nad skłonnością Jahusów do nieczystości, gdy wszystkie inne zwierzęta wrodzoną mają miłość do ochędoztwa. Co się tycze dwóch pierwszych zarzutów, zostawiłem je bez odpowiedzi nie mogąc uniewinniać mojego rodzaju, lubo mi na chęci do tego nie brakowało; lecz co do ostatniego łatwo mógłbym je zbić i oczyścić rodzaj ludzki z uczynionego zarzutu, gdyby były świnie w tym kraju, ale nieszczęściem ani jednej nie było. Być może wprawdzie, iż świnia jest łagodniejszem od Jahusa zwierzęciem, ale nikt podług mego zdania nie może utrzymywać bez największej niesprawiedliwości, iż jest czystszem od Jahusa, i mój pan nawet przyznałby mi to niezawodnie, gdyby widział brzydki sposób żywienia się tych zwierząt, i ich zwyczaj taczania się i spania w błocie.
Mój pan wspomniał jeszcze inną osobliwość, którą jego służący u wielu Jahusów odkryli,