kryją się często za pagórkami lub w krzakach, dla przypatrywania się przechodzącym tamtędy młodym samcom, pokazują się im i znowu się chowają, robiąc przy tem wiele grymasów i poruszeń osobliwych; jeżeli samce nadchodzą uciekają, oglądając się często po za siebie i z udaną bojaźnią chronią się w odpowiednie miejsca, gdzie samce za niemi łatwo się dostają.
Jeżeli obca samica przybywa do towarzystwa innych samic, natenczas otaczają ją, wytrzeszczają na nią oczy, gadają między sobą, robią grymasy, i wąchają ją ze wszystkich stron; poczem oddalają się od niej z oznakami największej odrazy i wzgardy.
Być może iż pan mój za daleko posunął swoje uwagi, zasadzające się na własnem i innych doświadczeniu; lubo z wielkiem zadziwieniem i większym jeszcze smutkiem, niemogłem wstrzymać się