Strona:Podróże Gulliwera T. 2.djvu/281

Ta strona została uwierzytelniona.

przyzwyczaiłem, iż przyjaciele moi zapewniają mnie, że kłusuję jak koń, co uważam za najpochlebniejszy komplement. Nie zapierałem się wcale tego, iż w mówieniu przyjmuję często głos i sposób Houyhnhnmów, i że z największą słyszę obojętnością, szyderstwa przyjaciół moich z tego powodu.

Wśród tego szczęścia i gdy myślałem że już