Rycerz był godnym i szacownym mężem.
Od pierwszej chwili, gdy wyszedł z orężem,
Serce mu biło dla rycerskiej sprawy,
Wolności, prawdy, dworności i sławy.
Wielce był czczony w wojsku swego księcia
I na wojenne chadzał przedsięwzięcia
W ziemice chrześcian i między pogany,
Wszędzie z odwagi oraz siły znany.
Widział upadek Aleksandryi;[1] w kole
Rycerskich mężów siadywał przy stole
Na pierwszem miejscu w krainie Prusaków;
Był pośród ruskich i litewskich szlaków —
O wiele częściej, niż inni rycerze;
W Grenadzie walił Algeziry[2] wieże,
Walczył pod Lajas,[3] Belmarją[4] zdobywał
I pod Satalją[5] chwałą się okrywał,
Nawet na wodzie dokazywał cudów —
Na Wielkiem Morzu[6] śród znoju i trudów.
W piętnastu krwawych a rycerskich bitwach
I na rycerskich trzykrotnie gonitwach —
Strona:Poeci angielscy (Wybór poezyi).djvu/10
Ta strona została uwierzytelniona.
POWIEŚCI KANTORBERYJSKIE.
I. PROLOG.
Poeta przedstawia grono pielgrzymów, idących do Canterbury, z których każdy ma opowiedzieć jakąś historyjkę.