Aże w swej sieci ich ciało pomieści,
Serce i życie, młoda, choć nawrotem
Lat coraz starszą jest ziemia... Twe zioła To mak i róża: Bo któż całunkowi
I snu przemocy oprzeć się wydoła?
Gdy na cię spojrzą młodzi, już gotowi Na żer twój; Lilith, twe złoto ich złowi:
Serce im włos twój oplecie dokoła...
SIBYLLA PALMIFERA CZYLI PIĘKNOŚĆ DUSZY.
Pod łukiem życia, gdzie jej arki strzeże Miłość i Śmierć i Lęk i Tajń, na tronie Widziałem Piękność. Chociaż dumnie płonie
Jej wzrok królewski, jam go niby świeże
Wchłaniał oddechy: w niewolę swą bierze Tych, co ją widzą bądź to w nieboskłonie, Bądź też w kobiecie, lub gdzie morskie tonie
Wieczne zawarły z jej palmą przymierze
I wieńcem. Patrzaj! Oto jest twa Pani, Piękność, co głos twój i rękę porusza Ku swojej chwale... Dawnoś kraj jej szaty
Ujrzał i włosy i biegłeś, skrzydlaty, Za nią; w jej władzy twe serce i dusza
I wszystka żądza bije tylko dla niej.